balet

admin

faceci w rajtuzach

flavia

chodziła na lekcje, ale dzisiaj się tylko o cenę zapytać chciała, więc takim sposobem siedziała na schodkach do tejże właśnie szkoły. bo to szkoła, chyba. ; c

Svenja

a ona wracała z cmentarza bo tam konia pochowała ostatnio i żałobe teraz miała

flavia

na czarno ubrana była? głupio trochę, bo wysoka temperaturka dziś. paliła swojego cienkiego papierosa, uzależniona ogółem od nich jest.

Svenja

no na czarno była ale za to stringi miała czerwone i widac było bo jej biodrówki spadały,zobaczyła ze jakas panna pali wiec podeszła
-masz ognia??

flavia

podrapała się po głowie, bo musiała sobie wszystko przekodować. - aha, i co z tego? - zmarszczyła niezdarnie swój nos.

Svenja

zlustrowała dziewke baletnica pomyslała patrząc na szyld szkoły
-ah pozycz zgubiłam swój

flavia

więc wsunęła dłoń do tej wielachnej, oczojebnej torby w poszukiwaniu zapalniczki. niestety! musiaa wszystko wyrzucić na chodnik. a zapalniczka, okazało się była na samym dnie. - aha, trzymaj. - bo nawet podała jej ów ognień i zgarniała swoje rzeczy do torby.

Svenja

-dzięki-wyjeła swoje papierosy z kieszeni i podpaliła jednego-trzymaj

flavia

pomyślała, że dziewczyna ją papuguje, bo powtarza za nią. uu! - flavia jestem. - rzuciła beztrosko zapalniczkę do torby.

Svenja

-svenja-usiadła obok niej na schodach i zaciągneła się-twoja ??-wskazała na szkołe

flavia

-nieee? - aż obróciła się. - znaczy moja w sensie, że mam akt własności, czy moja, że sie tu uczę?

Svenja

-no twoja ze tu się uczysz-rozejrzała się w koło i niedostrzegła ani balerinek ani innych tych halek czy innych tiuli

flavia

-to na to wychodzi, że tak. - wyszczerzyła się. no ej, ona lubiła balet!

Svenja

kiwneła głową i sie zaciągneła
-faceci w rajtuzach co