teatrzyk

apollo!

-gdzie? - rozejrzał się, bo słuch miał wyborny i słyszał wszystko i wszystkich. xd

Ximena

-co gdzie???-świetnie udawała ze nie wie o co mu chodzi w koncu aktorką była ba nawet sie rozejrzała wokól dla lepszego efektu

apollo!

-gdzie ten pedofil, o którym wspomniałaś.

Ximena

-eee ten co gra wilka jest pedofilem-wskazała na plakat

apollo!

wilk w jasiu i małgosi? xdddddddd
-skąd wiesz? - zmarszczył czoło patrząc na plakat.

Ximena

bo to nowa wersja
-bo gram małgosie, to nowa wersja bajki taka dla dorosłych

apollo!

-serio? opowiedz coś więcej. - znowu do jej dekoltu zajrzał.

Ximena

-nie moge umowa mnie obowiązuje,przyjdz na premiere a się dowiesz-kusiła go usmiechem

apollo!

-a można już bilety kupować? - oczy mu rozbłysły.

Ximena

-nie wiem spytaj w kasach ale jak chcesz-zaczeła bawić się swoim loczkiem-załatwie Ci takie w pierwszym rzędzie

apollo!

roześmiał się. - jakbyś była taka miła to pewnie.

Ximena

-zawsze jestem milutka-otowrzyła swoją torebkę szukając w niej swojej wizytowki-prosze zadzwon za dwa dni

apollo!

-czemu akurat za dwa dni? a nie... powiedzmy, jutro? dzisiaj? za tydzień?

Ximena

-bo za dwa dni będe mieć na pewno bilety.Dzis juz skonczyłam z teatrem a jutro mam wolne

apollo!

kiwnął głową. pomyślał sobie, że nie chce z nim się nigdzie i nigdy spotkać poza teatrem! odrzucenie.