bibilioteka

georgia

ahe, siedziała na schodkach.

Tayler

i masaż mu robiła bo cały dzień byli razem

georgia

serio? bajer, a jak ją odszukał? i robiła ten masaż wybitnie subtelnie.

Tayler

na naszej klasie pewnie albo na laski.com.pl
-i jeszcze tak w prawo-odchylił głowe w lewo

georgia

pewnie na laskach. xdddd
-ble, masz łupież. - mruknęła i parsknęła śmiechem.

Tayler

-bo mi sie hed en szołders skonczył tajlor mi cały zuzywa

georgia

-głupio masz, musisz sobie kupić nowy. - przesunęła dłonią po jego włosach.

Tayler

-no musze,albo tajlor do sklepu wysle

georgia

-rób jak chcesz. - odsunęła się od niego i wyciągnęła nogi przed siebie.

Tayler

-ej chyba sie nie brzydzisz-pociągnął nosem

georgia

-czego? twojej siostry? szamponu?

Tayler

-mojego łupiezu-połozył reke na jej kolanie

georgia

przeszył ją dreszcz. - nie, chyba nie.

Tayler

-chyba??-głos mu się załamał on ja akceptował nawet z ta jej brzydotą

georgia

-jezu, kto by się łupieżem przejmował, stary?