dla modelek

oscar

i widział połówki jej piersi. xddd
-ahe, nie lubisz mojego psa? - usiadł obok niej.

Svenja

-tego nie powiedziałam nie lubie jak mnie ktos obsypuje piaskiem

oscar

-daj. - i otrzepał ją z tego piasku. xdddddddddd

Svenja

-ej weź te ręce-przeciez juz dawno sie otrzepała

oscar

roześmiał się. - sori. - okrzyczał psa, że gryzie jakiś koc.

Svenja

na szczeście nie jej
popatrzyła sobie na jego klate bo chyba bez koszulki był
-jak się nazywa???

oscar

no, bez koszulki, ale miał bermudy. koloru khaki! sori. ;d
-tales. - mruknął.

Svenja

-jak ten z miletu czy jak to jakoś szło???-popatrzyła na psa i na te jego khaki portki-jestem svenja

oscar

-a ja oscar. tego dupka już znasz. - kiwnął na psa.

Svenja

-nie mów tak przeciez to twój pies-pogłaskala siersciucha

oscar

wzruszył ramionami. - a ty? masz jakiegoś psa? kota? konia?

Svenja

-nie mam,za często nie ma mnie w domu aby się kimś zajmowac

oscar

-a czym się zajmujesz, że wciąż w domu nieobecna?

Svenja

-sobą tylko,jestem egoistką więc dlatego

oscar

-uu, to w sumie niefajnie dla twoich znajomych.