dla modelek

oscar

więc szli brzegiem, w takim nieco niedużym odstępie.

Taylor

ale od siebie czy od oceanu??
-pólnoc dochodzi wilkołaki wychodza na powierzchnie

oscar

od siebie.
-no, zobacz! sierść już ci na całym ciele rośnie. zamieniasz się w wilka. uu!

Taylor

-ostrzegałam przeciez,niedługo będe wyła

oscar

-ale tak: auuuuu! ? - zawył w stronę nieba.

Taylor

rozesmiała sie i pociągneła go za marynarke
-nie o tak auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuu-zawyła głosniej

oscar

stanął i złapał ją w pasie. - chyba powinienem teraz uciekać, co?

Taylor

-nie bo i tak bys nie zdazył jako wilkołak jestem wyjątkowo szybka

oscar

-dobrze wiedzieć. - nachylił się nad nią.

Taylor

-więc nie masz szans skoro wpadłes w moje szpony tak łatwo ci sie nie uda uciec

oscar

-proszę o łagodne kary.

Taylor

-nie ma kar pozeram od razu w całości

oscar

-uważaj, żebym ja ciebie nie pożarł. - złapał ją gdzieś pod tyłkiem i za plecy, tak, że wziął ją na ręce niczym pan młody pannę młodą przenosząc przez próg i zmierzał ku wodzie. xd

Taylor

-ani się waz mnie zmoczyc bo nie ręcze za siebie