dla ogółu

Roberto

- nie jestem aż tak szalony żeby wchodzić do zimnej wody - wystawił do niej język o.

- ale jeśli chcesz , to okej - powiedział na dodatek i cmoknoł ją w polika

Laura

-mi tez sie nie chce-zaśmiała się.
Usiadła sobie na piasku i pociągnęła go do siebie.

Roberto

-a na co masz ochote , wino , herbatkę a moze piwko, czekoladę ... - zaczoł wymieniać i usiadł bliskoniej i patrzał na nia no.

Laura

-a co masz wino przy sobie?

Roberto

- nie, nie pomyślałem o tym . ale możemy pujść do mnie albo do klubu - powiedzial i objoł ją jedną ręką

Laura

-Nie chce mi sie tak mi tu dobrze przeżyję bez wina może później-wtuliła się w niego

Roberto

- dobrze jak wolisz - powiedial i cmoknoł ja w poika
- masz racje nocą jest tu pięknie

Laura

Położyła sie i on też położyła się nie jego piersi .
uśmiechnęła się do niego.

Roberto

- co tak się uśmiechasz ,uśmiech marnujesz kotku - pwiedział calkiem zabawnie z usmiechem ah...

Laura

-bo mi dobrze-wtuliła się w jego klatę.A po chwili musnęła swoimi ustami jego.

Roberto

- mi też u twego boku -powiedzial i pocałowal ja namiętnie o.

po czym

- jutro wyjeżdzam na 3 dni ale wruce to tymczasowo - powiedział ze smutną miną no. (testy)

Laura

-Uff..będę tęsknic- (OK)

Roberto

-no jestem tego ciekaw - powiedzial

Laura

-nie wierzysz mi-spojrzała z chytrym usmieszkiem

Roberto

- wierzyć wierze , ale wiesz rużne to bywa -powiedział

-choćmy do klubu czy gdzieś, napil bym sie czegos - powiedział i odkaszlnoł