fontanna

logan

siedzial oparty o bok ów fontanny.

Svenja

siedziała tez ale po drugiej stronie plecami do niego

logan

czemu tak? a! w końcu powiedzial jej, że za dużo pali. obrazila się. kurcze. ;o on zaciskal pięść, żeby się nie skruszyć i nie zacząć przepraszać.
czyli jak zwykle.

Svenja

pali bo lubi jego tez lubi to z nim sypia dla niej to było proste,więc pali teraz na złośc jogiemu <lol lol lol>chwila bo nadal się z tego brechtam

logan

xddddddddddddddddddddddddddddddddddddd
opryskal ją wodą, jak mnie kolega w pradze wczoraj ;o

Svenja

i jej pet zgasł i się wkurzyła ale mu nie oddała bo by sobie bluzke pomoczyła

logan

to teraz on się śmial! ha, ha, ha!

Svenja

miała ochote podejśc i go trzasnąc ale nie zrobiło tego bo jej się tyłka nie chciało ruszyć nadrobi to jeszcze,ehh zapaliła nowego papierosa

logan

to zawiesil wzrok na jej dekolcie, bo dzisiaj calkiem okazaly miala.

Svenja

ale siedziała tyłem do niego cnie??więc jak??
-nie gap się

logan

no to gapil się na dekolt innej. ;o

Svenja

i mogła w spokoju palic i delektowac się rakotwórczym dymem łał ale przyjemnie
-wracam do domu

logan

wstal więc. - okej, odwiozę cię. - zaproponowal.

Svenja

mial samochód???ale szpan
-nie po co ładna pogoda jest

logan

-to odwiozę cię, a potem posiedzimy przy twoim basenie. skoro tak bardzo ci się ta pogoda podoba. - podszedl do niej.