bibilioteka

georgia

westchnęła i oparła głowę na jego ramieniu.

Tayler

macał tez jej kolano ale druga ręką

georgia

-rozprawiczę cię, jak obiecasz, że koniec z paleniem. - spojrzała na niego wymownie.

Tayler

-naprawde???az wstał a potem klęknął nad nią-hmm ale zaraz co z tego będziesz miec???

georgia

-spełnie swoje marzenie. - wzruszyła ramionami.

Tayler

-a to ja nie chce,jak masz to robic z przymusu

georgia

-jaki znowu przymus? - wstała i pociągnęła go za rękę. - chodź, złotowłosa. będzie fajna zabawa. - i poszli. gdzieś. zacznę.

Laura

wypożyczyła jakąś książkę i sobie poszła ją czytac

apollo!

siedzial na schodach i zimne piwo pil. znaczy już nie bylo takie zimne.

Ximena

wracała z teatru bo w piątek mają premiere i musiałą sobie kupic jakies nowe ciuszki na ta okazje,do sklepu się spieszyła

apollo!

podlożyl jej nogę? xd

Ximena

i sie zabiła na swoich 23 centymetrowych szpilkach????e nie za duza tragedia by była xd ie inny scenariusz daj

apollo!

nie widzial jej. xpppppppp

Ximena

ej to jeszcze gorszy widziała ją widział mówie że widział bo mu się nawet te no te w oczach mu sie rozszerzyły zapomniałam jak to sie ta nazywa w tym oku

Ximena

źrenice przypomniałam sobie Razz